Jak czujnik dymu wpłynie na twoje bezpieczeństwo?
W programach informacyjnych niejednokrotnie można usłyszeć o tragicznych zdarzeniach związanych z zatruciem dymem. Niestety, sytuacja taka może przydarzyć się każdemu z nas - dlatego warto w odpowiedni sposób się przed nią zabezpieczyć. Pomoże w tym z pewnością odpowiednio dobrany czujnik dymu.
Jak działa czujnik dymu?
Istnieje kilka rodzajów czujników dymu, różniących się od siebie pod względem mechanizmów działania. Czujniki elektrooptyczne wykorzystują wiązkę światła, emitowaną najczęściej w podczerwieni, a także posiadają wbudowaną fotokomórkę. Urządzenie takie wszczyna alarm, gdy wykryje, że rzeczona wiązka światła została rozproszona przez zadymienie.
Izotopowe czujniki dymu działają z kolei nieco inaczej. Wykorzystują one bowiem radioaktywne izotopy, takie jak polon, ameryk, czy też rad. Czujniki te wykorzystują właściwości jonizujące powietrze tychże izotopów. W chwili pojawienia się zadymienia, emitowane przez te izotopy jony łączą się z cząsteczkami dymu, co natychmiast odczytuje czujka i uruchamia alarm.
Trzecim i najbezpieczniejszym rodzajem czujników dymu są czujniki multisensorowe. Wykorzystują one skutecznie rozwiązania zarówno optyczne, jak i izotopowe. To właśnie takie czujniki dymu cechuje największa skuteczność oraz czułość.
Dlaczego warto zainwestować w czujniki dymu?
Już nawet jeden poprawnie zainstalowany czujnik dymu zwiększy bezpieczeństwo domowników, choć, oczywiście - im więcej znajdzie się ich w mieszkaniu, tym lepiej. Czujniki dymu uratować mogą rodzinę przed prawdziwą tragedią, uruchamiając alarm na wczesnym etapie pożaru, czy też zadymienia. Umożliwi to szybką i bezpieczną ewakuację, a bardzo często też skuteczne zażegnanie niebezpieczeństwa domowymi środkami. Oczywiście jednak, w przypadku, gdy w mieszkaniu dojdzie do pożaru, zawsze należy wezwać straż pożarną, choćby po to, by oceniła, czy mieszkańcom nie grozi dalsze niebezpieczeństwo.
Czujnik dymu jest w stanie wykryć dym pochodzący z bardzo wielu różnych źródeł. Mowa tu więc nie tylko o pożarach w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, ale także o tym unoszącym się z wadliwej instalacji elektrycznej, czy też po prostu nieprawidłowo działającej kuchenki. Otrzymując taki alarm na czas, będziemy w stanie odpowiednio zareagować i pozbyć się ewentualnej awarii, zanim spowoduje ona o wiele poważniejszy problem.
Gdzie umieścić czujnik dymu?
Czujnik dymu należy umieścić w każdym pomieszczeniu, gdzie występuje ryzyko zaprószenia ognia. Mowa tu zatem nie tylko o kuchni, ale chociażby o garażu, sypialni, czy pokoju dziennym. W dzisiejszych czasach każdym z takich miejsc znajduje się bowiem choćby jedno urządzenie elektryczne, od którego zacząć może się pożar. Czujnik dymu koniecznie należy umieścić w kotłowni, ponieważ jest to miejsce zdecydowanie najbardziej narażone na niebezpieczeństwo.
Instalując czujnik dymu, zadbać należy, aby znalazł się on mniej więcej pośrodku pomieszczenia, z dala od wszelkich drzwi, czy też okien. Mogą one bowiem potencjalnie przedmuchiwać dym, co uniemożliwi urządzeniu jego wykrycie, a tym samym zaalarmowanie o niebezpieczeństwie domowników. Z tego samego powodu czujnik dymu powinien znajdować się jak najdalej od wentylatora. Na pracę urządzenia negatywnie wpłynąć mogą także szafy, czy też ściany, dlatego należy zamontować je w odległości ok. 20 centymetrów od każdej z nich.